Zwrot w polityce monetarnej Banku Japonii

Marcin Socha

22.12.2022

W odróżnieniu od większości banków centralnych na świecie, które w walce z inflacją podjęły decyzję o podniesieniu stóp procentowych, Bank Japonii (BOJ) przez bardzo długi czas kontynuował luźną politykę monetarną. Nieoczekiwanie kierownictwo BOJ poinformowało o zwrocie w polityce antyinflacyjnej. Bank Japonii poluzował ograniczenia, nałożone na rentowność obligacji, co może otworzyć drzwi dla przyszłych podwyżek stóp procentowych. Zmiana ta zaskoczyła inwestorów w Azji, którzy oczekiwali, że bank podejmie taką decyzję dopiero w przyszłym roku. Jednocześnie bank zwiększy miesięczny skup obligacji do 67 mld dolarów z ok. 55 mld dolarów. Udział japońskich obligacji rządowych w posiadaniu Banku Japonii po raz pierwszy przekroczył 50% w odniesieniu do wartości rynkowej. W najbliższych tygodniach bank będzie kontynuować zakupy na dużą skalę. Prezes Kuroda Haruhiko zapewnia, że w nadchodzących tygodniach nie planuje szybkich podwyżek stóp procentowych.

Uzasadniając decyzję kierownictwo Banku poinformowało, że zmiana polityki jest efektem pogarszającej się sytuacji na rynku obligacji, spowodowaną przez wysoką „zmienność na zagranicznych rynkach finansowych i kapitałowych.” Przez lata Bank Japonii ograniczał rentowność obligacji, aby utrzymać stopy procentowe na niskim poziomie i zachęcić obywateli do zwiększenia konsumpcji i inwestycji. W ostatnich miesiącach ograniczenia, utrzymywane za pomocą ogromnych operacji skupu, doprowadziły handel niektórymi obligacjami rządowymi do niemal całkowitego zastoju. Ostatnia decyzja o poluzowaniu kontroli zysków z obligacji jest wyraźnym sygnałem nasilenia strategii zwalczania inflacji oraz próbą ratowania kursu jena. Najważniejszym powodem zmiany polityki BOJ jest utrzymujące się osłabienie japońskiej waluty, które zostało wzmocnione przez rozjechanie się polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych i Japonii. Utrzymywanie japońskich stóp procentowych na niskim poziomie prowadzi do wzrostu zainteresowania zagranicznymi walutami i papierami wartościowymi. Pomimo wprowadzenia kilku operacji kontrolowanego skupu jena, nie udało się przełamać tendencji zniżkowej. W ostatnich tygodniach wiele banków centralnych spowolniło podwyżki stóp procentowych. W tym kontekście japońska decyzja o poluzowaniu kontroli rentowności obligacji przyniosła bardzo szybkie rezultaty. Wartość jena w stosunku do dolara amerykańskiego wzrosła o niemal 3,5%.

Innym aspektem na który warto zwrócić uwagę jest konieczność zsynchronizowania strategii zwalczania inflacji pomiędzy rządem a bankiem centralnym. Inflacja w Japonii utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie 3,5%. Jednakże wzrost cen niektórych grup produktów takich jak żywność, paliwa i energia prowadzą do pogarszających się nastrojów wśród japońskiego społeczeństwa. Kuroda Haruhiko zapowiedział, że będzie trzymał się obecnej polityki stóp procentowych, dopóki bank nie osiągnie trwałej, napędzanej popytem inflacji na poziomie 2%, czyli poziomu, który stworzyłby pozytywny cykl wzrostu zysków przedsiębiorstw i płac. Zdaniem banku obecny wzrost cen jest w dużej mierze spowodowany ograniczeniami w podaży, a nie zwiększonym popytem i inwestycjami.

Warto również zwrócić uwagę na rosnące zadłużenie japońskiej gospodarki, które w roku 2022 oscyluje na poziomie 230% PKB. Jest to najwyższy poziom zadłużenia wśród państw uprzemysłowionych. Administracja Kishidy Fumio zapowiada wprowadzenie polityki zaciskania pasa i ograniczania wydatków. Jednocześnie jednak rząd decyduje się na finansowanie kolejnych programów antyinflacyjnych takich jak system dopłat bezpośrednich oraz próba obniżenia cen paliw. Dodatkowo w grudniu zatwierdzono plan podwojenia japońskich wydatków zbrojeniowych do poziomu 2% PKB. Wszystkie te decyzje w dłuższej perspektywie mogą napędzać wzrost cen i prowadzić do dalszego wzrostu zadłużenia. Budżet Japonii na kolejny rok fiskalny prawdopodobnie rozrośnie się do wielkości 834 mld dolarów. Koszty ubezpieczeń społecznych i koszty obsługi zadłużenia stanowią obecnie około połowy budżetu państwa. Administracja Kishidy Fumio rozważa sfinansowanie części budżetu przez podnoszenie podatków. W tym kontekście decyzja o zmianie polityki banku centralnego może być postrzegana jako konieczny krok w procesie zwalczania rosnącego zadłużenia.

Pomimo zapowiedzi dalszego utrzymywania stóp procentowych na niskim poziomie wygląda na to, że ostatnia decyzja Banku Japonii zwiastuje koniec trwającej niemal dekadę ekspansywnej polityki monetarnej, która stanowiła podstawę rządowej strategii gospodarczej „Abenomics”. Dla prezesa Kurody Haruhiko, którego kadencja kończy się w kwietniu, takie odwrócenie oznacza koniec obranego kursu politycznego, stojącego w sprzeczności z decyzjami podejmowanymi przez inne banki centralne. W ostatnich miesiącach polityka BOJ spotykała się z coraz silniejszą krytyką w kraju i za granicą. Dotychczasowy mechanizm luzowania polityki monetarnej spowodował wiele problemów, takich jak szybka deprecjacja jena. Bank Japonii i rząd premiera Kishidy nie byli w stanie znaleźć zrozumienia japońskiego społeczeństwa, które protestuje przeciwko stopniowemu wzrostowi cen. Brak zaufania do rządu i polityki finansowej był wyraźnie zauważalny w ostatnich badaniach opinii publicznej, które pokazywały spadek poparcia dla rządu. Dlatego też zmiana polityki monetarnej była nieunikniona.