Wzrost niemieckiego eksportu – Chiny partnerem nr 1 dla gospodarki RFN?

Światowy kryzys gospodarczy wywołany rozprzestrzenianiem COVID-19 wstrząsnął handlem międzynarodowym i pozostawił głębokie piętno na działalności eksportowej niemieckich firm. Jednak w ostatnich tygodniach niemiecka gospodarka nabiera rozpędu – po historycznym krachu spowodowanym pandemią koronawirusa eksport produkowanych w RFN towarów wzrasta od czerwca br. szybciej niż na przestrzeni ostatnich 30 lat. Jak w swoim ostatnim komunikacie podał Federalny Urząd Statystyczny, dane o eksporcie w czerwcu wzrosły o 14,9% względem danych z maja br. (import wzrósł o 7% w porównaniu z majem). Faktem jest, że w ujęciu bezwzględnym eksport jest nadal daleki od osiągnięcia poziomu sprzed kryzysu. Dla porównania – w czerwcu 2020 r. niemiecki eksport o wartości 96,1 mld euro był o 9,4% mniejszy od analogicznego w roku poprzednim i aż o 16% mniejszy wobec poziomu z lutego 2020 r.

Joanna Ciesielska-Klikowska

Mimo wszystko widać ewidentną poprawę stanu gospodarki, bowiem tempo wzrostu jest najwyższe od czasu zjednoczenia w 1990 r. Ekonomiści wskazują, że „szklanka jest znowu do połowy pełna”, ale podkreślają jednocześnie, że cała gospodarka stoi w obliczu głębokiej recesji w 2020 r. Istotnie, Komisja Europejska przewiduje dla Niemiec zmniejszenie poziomu PKB o 6,3%, a tym samym największy spadek w okresie powojennym. Według szacunków Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w całym 2020 r. eksport prawdopodobnie skurczy się o 15% z powodu pandemii COVID-19.

Ale w przemyśle pojawiają się pozytywne sygnały. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny, produkcja niemieckich przedsiębiorstw wzrosła w czerwcu o 11,1% w porównaniu do maja. Cała produkcja – czyli razem przemysł, budownictwo i dostawy energii – wzrosła o 8,9%, a więc nieco więcej niż oczekiwali eksperci (8,1%).

Także jak wynika z opublikowanych ostatnio badań Instytutu Badań Ekonomicznych Ifo, niemieccy przedsiębiorcy liczą, że kryzys gospodarczy ustąpi, umożliwiając dalszy wzrost produkcji. Począwszy od maja br. nastroje w branży są pozytywne – według danych monachijskiego instytutu wskaźnik produkcji wzrósł w ciągu trzech miesięcy o 14,7%. Klaus Wohlrabe z Ifo podkreśla, że na poprawę wskaźników cieszyć mogą się przede wszystkim firmy z branży elektrotechnicznej, samochodowej, firmy farmaceutyczne oraz producenci żywności i napojów.

Szczególnie duże znaczenie będzie mieć z pewnością sytuacja na globalnym rynku. Już dziś widać, że następuje wyraźne umocnienie na pozycji najważniejszego niemieckiego partnera gospodarczego. To Chiny po raz kolejny stanowić będą partnera numer 1. Już w 2019 r. Państwo Środka było trzecim najważniejszym rynkiem dla niemieckich firm pod względem sprzedaży. Niemiecki eksport do ChRL wyniósł wówczas 96 mld euro i był o 22,7 mld euro mniejszy niż wartość eksportu do USA, oraz o 10,7 mld euro mniejszy niż eksport do Francji.

Dane za pierwszych pięć miesięcy 2020 r. pokazują podobny ranking z Chinami w pierwszej trójce. Jednak różnica między ChRL a dwoma najważniejszymi krajami docelowymi eksportu jest znacznie mniejsza niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Niemiecki eksport do Chin w okresie styczeń-maj 2020 r. był tylko o 0,6 mld euro mniejszy niż niemiecki eksport do Francji, natomiast już w czerwcu Chiny zastąpiły Francję jako drugi rynek eksportowy dla niemieckiej gospodarki. Różnica w stosunku do USA również znacznie się zmniejszyła: z 9,2 mld euro w okresie od styczniu do maja 2019 r. do 5,6 mld euro w analogicznym okresie w 2020 r. Zatem mimo pandemii wzrost eksportu do Chin w niedawnych miesiącach był ogromny – poziom eksportu do Państwa Środka zwiększył się aż o 15,4%. Tymczasem eksport do Stanów Zjednoczonych, które szczególnie mocno ucierpiały w wyniku epidemii, spadł o prawie 21%.

Również Instytut Niemieckiej Gospodarki z Kolonii (IW) podkreśla tę zmianę, która wiąże się z ewolucją na poszczególnych rynkach zbytu w następstwie kryzysu wywołanego pandemią. Szczególne znaczenie ma tutaj właśnie stałe umacnianie pozycji ChRL jako głównego partnera eksportowego dla RFN, co jest wynikiem utrzymującego się wzrostu gospodarczego w Państwie Środka.

Można przypuszczać, że w dalszej perspektywie 2020 r. niemiecki eksport do Chin będzie nadal niezwykle ożywiony. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zakłada obecnie skromny, ale dodatni realny wzrost gospodarczy w Chinach na poziomie 1% w porównaniu długoterminowym. Wątpliwe jest wprawdzie, czy niemiecki eksport do Chin zanotuje pod koniec obecnego roku dodatkowy wzrost. Jednak nawet przy teraźniejszym poziomie, Chiny powinny być dla Niemiec głównym partnerem wśród krajów docelowych na koniec 2020 r. Według Instytut Niemieckiej Gospodarki w średnim okresie gospodarka Chin może wzrosnąć aż o 8,2% w nadchodzącym roku i tym samym ugruntować swoją czołową pozycję w niemieckim eksporcie w 2021 r. Oznaczałoby to zdetronizowanie Stanów Zjednoczonych jako głównego odbiorcy niemieckich towarów i z pewnością przyniosłoby znaczną aktywizację dwustronnych kontaktów także w sensie politycznym i społecznym pomiędzy RFN i ChRL. Pytanie jak wpłynie to na i tak napięte ostatnio relacje pomiędzy Niemcami a USA pozostaje otwarte.