Wygląda na to, że Suga Yoshihide został zmuszony do rezygnacji w wyniku słabnącego poparcia społecznego. Premier liczył na to, że udana organizacja igrzysk olimpijskich w Tokio przełoży się na wzrost notowań rządu. Niestety w ostatnich tygodniach poparcie dla premiera spadło do 28% a 53% obywateli wykazało niezadowolenie z działań rządu. Głównym źródłem krytyki pod adresem obecnej administracji jest nieskuteczna strategia walki z pandemią COVID-19. W trakcie trwania igrzysk w kraju nastąpił gwałtowny wzrost liczby zakażeń. Pomimo wyraźnego przyspieszenia programu szczepień, Japonia nadal pozostaje w tyle w grupie państw uprzemysłowionych. Do tej pory zaszczepiono niecałe 50% populacji.
Spadek poparcia społecznego oraz słabe wyniki w wyborach lokalnych w Tokio i Jokohamie przekreśliły szanse obecnego premiera na sukces w zbliżających się wyborach do izby niższej parlamentu. Dlatego też, Suga nie mógł liczyć na poparcie wystarczającej liczby frakcyjnych liderów wewnątrz PLD. Po deklaracji premiera Sugi wewnątrz partii rozpoczął się wyścig o fotel przewodniczącego. Swoją kandydaturę zgłosił były minister spraw zagranicznych Kishida Fumio, który zabiegał o wsparcie byłego premiera Abe Shinzō. Ostatecznie jednak Abe udzielił poparcia byłej minister spraw wewnętrznych Takaichi Sanae. Wstępne badania opinii publicznej pokazały, że największym zaufaniem społecznym cieszy się Kōno Tarō, minister ds. szczepień, który także oficjalnie zgłosił swoją kandydaturę w wyborach.
Co ciekawe, decyzja o rezygnacji Sugi Yoshihide jest poważnym problemem dla partii opozycyjnych, które chciały wykorzystać spadek popularności obecnej administracji w nadchodzących wyborach powszechnych. Tuż po konferencji prasowej premiera, liderzy partii opozycyjnych porównali jego decyzję do „ucieczki z płonącego okrętu”, i poddali w wątpliwość kompetencje ministrów rządowej koalicji PLD-Komeito. Jedną z głównych obietnic w kampanii wyborczej Japońskiej Partii Konstytucyjno-Demokratycznej jest wszczęcie dochodzenia dotyczącego skandali, w które byli uwikłani premierzy Abe i Suga. W sytuacji w której, Suga Yoshihide nie ubiega się o reelekcję, koncentrowanie krytyki pod jego adresem może okazać się mniej skuteczne.
Pomimo tego, że wystąpienie obecnego premiera pokrzyżowało szyki liderom opozycji, ci nadal liczą na zwycięstwo w następnych wyborach. W tym celu cztery partie polityczne (Partia Socjaldemokratyczna, Japońska Partia Komunistyczna, Japońska Partia Konstytucyjno-Demokratyczna, Partia Reiwa Shinsengumi) oraz Obywatelski Sojusz na rzecz Pokoju i Konstytucjonalizmu podpisały porozumienie polityczne, zakładające współpracę w nadchodzących wyborach. Porozumienie obejmuje sześć obszarów: obronę konstytucji, walkę z pandemią COVID-19, zmniejszenie różnic gospodarczych, zmniejszenie emisji CO2, równość płci i zwiększenie przejrzystości rządu. Wyniki ostatnich wyborów lokalnych pokazały, że zjednoczenie opozycji może zagrozić pozycji rządowej koalicji PLD-Komeito. Jednakże, jeżeli nie uda się przezwyciężenie różnic pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami wchodzącymi w skład porozumienia i zaprezentować wspólnego frontu, szanse na pokonanie obecnej koalicji i powołanie skutecznego rządu są niewielkie. Biorąc pod uwagę spadek popularności rządu, opozycja powinna liczyć na zdobycie większej ilości miejsc w japońskim parlamencie.
