Po wizycie Yang Jiechi w Serbii

W dniach 10-12 października czołowy chiński dyplomata Yang Jiechi odwiedził cztery państwa: Sri Lankę, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algierię i Serbię. Yang Jiechi to zaufany Xi Jinpinga; w przeszłości pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych i ambasadora ChRL w USA, a obecnie jest członkiem Biura Politycznego KC KPCh i dyrektorem Biura Komisji ds. Zagranicznych KC. Dlatego jego wizytę w Belgradzie należy rozpatrywać nie tylko w kategoriach doraźnych celów polityki zagranicznej ChRL wobec Serbii, ale również w wymiarze regionalnym, a nawet globalnym.

Bartosz Kowalski

W czasie jednodniowego pobytu w Serbii, emisariusz Pekinu spotkał się z najważniejszymi osobami w państwie: prezydentem Aleksandrem Vučićem, premier Aną Brnabić i wicepremierem i szefem MSZ Ivicą Dačićem. Komunikaty strony serbskiej, choć tradycyjnie pozytywne wobec Chin, nie przynoszą jednak wielu konkretów. Odnosząc się pośrednio do przetargu na 5G, prezydent Serbii mówił o naciskach na jego mały kraj ze strony wielkich mocarstw, którym on nie zamierza ulegać, a rosnącą presję z zewnątrz uznał za najlepszy probierz doskonałej współpracy między Pekinem i Belgradem. Ponadto zdaniem Vučića, współpraca z Chinami oznacza poprawę standardów życia obywateli i rozwiązywanie problemów z którymi zmagają się oni od dziesięcioleci; służy również zapewnianiu wsparcia dla integralności terytorialnej Serbii i jej niepodległości. W ten sposób przywódca Serbii po raz kolejny wykorzystał relacje Chinami do celów polityki wewnętrznej i budowy poparcia dla swoich, coraz bardziej autorytarnych, rządów. Z kolei premier Ana Brnabić rozmawiała o zaangażowaniu Chin we współpracę technologiczną (m.in. sztuczna inteligencja) i projekty infrastrukturalne, głównie na temat możliwie najszybszego rozpoczęcia prac przy budowie korytarza Fruška Gora oraz linii metra w Belgradzie. W tym samym dniu Brnabić oraz wicepremier i minister infrastruktury Zorana Mihajlović poruszyły te same zagadnienia, na spotkaniu z dyrektorem biura amerykańskiego International Development Corporation (DFC) w Belgradzie Johnem Jovanovicem. Ta pierwsza zamorska placówka DFC (amerykańskiego banku rozwojowego), została otwarta w stolicy w Serbii w efekcie porozumienia z Waszyngtonu 4 września. Potwierdza to, że zwrot w polityce USA wobec Bałkanów Zachodnich jest realny, towarzyszą mu finansowe narzędzia, a wielowektorowa polityka władz Serbii będzie dla nich coraz trudniejsza do utrzymania. Tym bardziej że w aktywne powstrzymywanie Chin na Bałkanach włącza się UE, która 6 października ogłosiła pakiet inwestycji o wartości 9 mld EUR – środki te mają przede wszystkim osłabić siłę przyciągania chińskich pożyczek.

Szerszego spojrzenia na bieżące cele chińskiej polityki zagranicznej, w tym wobec Serbii, dostarcza wywiad udzielony przez Yang Jiechi tuż po powrocie z dyplomatycznego tournée (opublikowany m.in. przez „Dziennik Ludowy”). Yang ocenił wizytę w 4 państwach jako służącą pogłębieniu przyjaźni z ugruntowanymi partnerami i wzmocnieniu wzajemnych połączeń; jej założenia uznał za zrealizowane. Z pewnością należą do nich efekty „dyplomacji maseczkowej” – Chiny uzyskały zapewnienie o głębokiej wdzięczności za pomoc w czasie pandemii oraz deklarację sprzeciwu wobec upolityczniania i stygmatyzacji pandemii, ergo sugerowaniu faktu, że to Chiny są źródłem koronawirusa. Ponadto, w myśl agendy politycznej Pekinu, wszystkie państwa, które odwiedził Yang Jiechi zgodziły się, że należy chronić multilateralizm, przeciwstawiać się zimnowojennej mentalności i konfrontacji ideologicznej oraz wspierać ochronę międzynarodowych rządów prawa. Potwierdziły również swój udział w budowie „wspólnoty dla przyszłości ludzkości”, sloganu określającego wizję ładu światowego postulowanego przez przewodniczącego Xi Jinpinga.

W wywiadzie Yang odniósł się również do szerszej sytuacji międzynarodowej, dowodząc, że Chiny są pierwszą wielką gospodarką, która przywróciła wzrost po wybuchu pandemii, co świadczy o niezwykłej efektywności chińskiego systemu rządzenia i jego instytucjonalnych przewagach. W świetle promowanej obecnie przez Chiny narracji o „podwójnym obiegu” w gospodarce, kładącej nacisk na proeksportową produkcję, dopóki nie zostanie przywrócona równowaga na rynku wewnętrznym, Yang zapewnił, że ów nowy wzorzec nie oznacza zamknięcia drzwi do Chin, a stworzenie większego rynku, z udziałem Azji Południowo-Wschodniej i Zachodniej, Północnej Afryki i Europy Środkowo-Wschodniej.

Czy jest to sygnał, że Pekin przyjął do wiadomości fakt znaczącego wzrostu niechęci wobec Chin wśród mieszkańców państw rozwiniętych i dokonującego się na tym tle przeformatowania relacji transatlantyckich? Wydaje się, że Chiny będą się teraz mocniej koncentrować na państwach globalnego Południa, z którymi chcą koordynować strategie rozwojowe i komplementarność gospodarek, a co za tym idzie utrzymać łańcuchy dostaw. To właśnie dlatego „podwójny obieg” ma zdaniem Yang Jiechi dać nowy impuls dla Pasa i Szlaku, czyli inicjatywy skupiającej głównie państwa rozwijające się. Zaangażowanie w ów projekt było elementem rozmów Yanga z przywódcami Sri Lanki, ZEA, Algierii i Serbii, które mają kontynuować współpracę infrastrukturalno-przemysłową z Chinami przy najważniejszych inwestycjach (odpowiednio, Porcie Hambantota, Strefie Demonstracyjnej Współpracy Przemysłowej Chiny-ZEA i terminalu kontenerowym w Porcie Khalifa, Nowym Porcie Centralnym w Algierze, oraz linii kolejowej Belgrad-Budapeszt i autostradzie E763).

W kontekście Serbii, Yang Jiechi przedstawił w wywiadzie dwie główne przesłanki polityki chińskiej: po pierwsze – „Serbia jest ważną bramą Chin do Europy Środkowo-Wschodniej”, po drugie – relacje dwustronne wpisują się w kwestie „ochrony interesów wspólnych dla państw rozwijających się”. Taka narracja ma służyć wykorzystaniu potencjału i wzmocnieniu współpracy dwustronnej w grupie państw globalnego Południa skupionych wokół ChRL. Tym samym kładzie się akcent na solidarność działań i wspólnotę interesów państw rozwijających się, wobec politycznych, gospodarczych i normatywnych reguł narzucanych przez Zachód. To właśnie dlatego, władze wszystkich czterech państw, które odwiedził Yang Jiechi miały zgodzić się na dalsze pogłębianie współpracy naukowej i technologicznej z ChRL. Co istotne w perspektywie zawłaszczania przez autorytarne państwa instytucji i przestrzeni społeczeństwa obywatelskiego, Yang do istotnych obszarów współpracy wzajemnej zaliczył również „media i think-tanki” oraz „tworzenie bazy i woli społecznej dla rozwoju relacji dwustronnych” (为双边关系发展夯实民意和社会基础). W przypadku Serbii, oznacza to kontynuację kampanii dezinformacyjnej oraz zwiększanie kontroli nad dyskursem publicznym, który ma służyć ograniczaniu głosów krytycznych wobec zacieśniania współpracy z Chinami, kosztem relacji z UE i USA.

Efekty wizyty Yang Jiechi można ocenić jako umiarkowane: w najważniejszej obecnie kwestii – sieci 5G, Pekin otrzymał od władz w Belgradzie tę samą odpowiedź co Waszyngton. Serbia w tym kontekście wyraźnie gra na zwłokę, klucząc w sprawie Huawei i czekając na rozwój sytuacji międzynarodowej w najbliższych miesiącach. Przetarg na sieć 5G przesunięto na wiosnę przyszłego roku (oficjalnie z powodu pandemii Covid-19). Ponieważ Serbia jest kluczowym przyczółkiem dla chińskiego koncernu na Bałkanach, nie można wykluczyć zastosowania rozwiązania pośredniego, godzącego interesy Chin i Zachodu, np. na wzór warunków do niedawna proponowanych przez Wielką Brytanię. Natomiast w szerszej perspektywie przebieg wizyty Yang Jiechi wskazuje na próbę synchronizacji chińskich działań z państwami rozwijającymi się: przede wszystkim w obszarze przyspieszenia budowy infrastruktury transportowej dla chińskiego eksportu oraz wzmocnienie współpracy z Chinami w obrębie metod kontroli nad społeczeństwem i wpływania na „wolę ludu”, która ma być zgodna z interesami Pekinu.