Jelenie, obcokrajowcy i inflacja: wybory nowych władz PLD

Opublikowano: 25 września 2025
Po lewej stronie biały budynek na tle nieba, po prawej stronie powiewająca flaga Japonii na tle nieba

Marcin Socha

25.09.2025

Po tym jak premier Ishiba Shigeru zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska Partia Liberalno-Demokratyczna rozpoczęła poszukiwania nowego lidera. Tym razem w wyścigu o fotel następnego premiera stanęło czterech mężczyzn: były minister bezpieczeństwa gospodarczego Kobayashi Takayuki, były sekretarz PLD Motegi Toshimitsu, obecny sekretarz gabinetu Hayashi Yoshimasa, minister rolnictwa Koizumi Shinjiro oraz jedna kobieta, była minister bezpieczeństwa Takaichi Sanae. Każdy z kandydatów ma niecałe dwa tygodnie na przekonanie do siebie jak największej liczby członków PLD, którzy wezmą udział w wyborach 4 października. 24 września przed dworcem Akihabara zorganizowano wiec wyborczy, który miał przede wszystkim pobudzić zwolenników PLD do działania i odświeżyć wizerunek kandydatów.

W debacie przedwyborczej najwięcej emocji przykuwa kwestia polityki wobec migrantów i obcokrajowców. Kandydaci na nowego premiera próbują odebrać inicjatywę populistycznym ugrupowaniom (Sanseito), które odniosły sukces w poprzednich wyborach dzięki hasłom antyimigracyjnym. Deklaracje kandydatów są do siebie bardzo podobne. Wszyscy zapowiadają zaostrzenie kontroli oraz walkę z zagrożeniami jakie niesie napływ migrantów. Warto więc przyjrzeć się bliżej zagrożeniom, które są poruszane przez japońskie media tuż przed nadchodzącymi wyborami wewnętrznymi.

Sukces ugrupowania Sanseito w poprzednich wyborach do izby wyższej parlamentu zwrócił uwagę opinii publicznej na szereg „zagrożeń i problemów” związanych z napływem większej liczby migrantów zarobkowych i turystów. Słowa „zagrożenia i problemy” zostały wzięte w cudzysłów, ponieważ część postulatów i informacji prezentowanych podczas kampanii wyborczej mija się z prawdą. Faktem pozostaje jednak to, że liczba migrantów i obcokrajowców przebywających w Japonii w ostatnich latach wyraźnie wzrosła przekraczając 3,8 miliona mieszkańców (populacja Japonii 123 miliony). Dodatkowo należy zauważyć, że w związku z zakończeniem obostrzeń pandemicznych i spadkiem wartości jena Japonia przeżywa obecnie boom turystyczny, co jest szczególnie widoczne w dużych aglomeracjach takich jak Tokio i Osaka oraz popularnych miejscach turystycznych takich jak Kioto. Migranci, rezydenci a także turyści znaleźli się w centrum debaty politycznej i medialnej, na którą PLD musi odpowiedzieć, jeżeli chce powalczyć o głosy niezdecydowanych wyborców.

W deklaracjach politycznych i dyskursie medialnym można znaleźć wyraźne sygnały rosnącego strachu przed niekontrolowanym napływem migrantów i ich negatywnego wpływu na japońskie społeczeństwo. W przekazach tych pokazuje się przykłady zagranicznych stażystów, którzy opuścili miejsca pracy, afrykańskich sportowców, którzy uciekają z hoteli podczas mistrzostw lekkoatletycznych oraz liczne przykłady łączące wzrost liczby migrantów z przypadkami łamania prawa i porządku publicznego. Kandydaci na premiera w swoich wystąpieniach i deklaracjach wyborczych zaprezentowanych 22 września w siedzibie PLD zgodnie obiecują zajęcie się „problemami i przestępstwami związanym z obcokrajowcami” (foreign-related problems). Zgodnie z oczekiwaniami Takaichi Sanae zaprezentowała najbardziej radykalne stanowisko. Podczas prezentacji swojego programu wyborczego podawała liczne przykłady problemów z obcokrajowcami, takich jak niewłaściwe zachowania zagranicznych turystów, w tym „kopania lub bicia jeleni” w jej rodzinnej prefekturze Nara. Minister Takaichi mówi otwarcie: „jeśli ludzie z zagranicy przyjeżdżają tutaj, aby czerpać przyjemność z deptania uczuć Japończyków, musimy coś z tym zrobić”. Minister zajęła także zdecydowane stanowisko wobec migrantów, którzy przybywają do Japonii „wyłącznie z powodów ekonomicznych, ale jednocześnie ubiegają się o status uchodźcy”. Jej zdaniem takie osoby powinny zostać odesłane do domu. W odpowiedzi Motegi Toshimitsu obiecał wprowadzenie programu „zero nielegalnej migracji” i zwiększenie kontroli nad obcokrajowcami przebywającymi w Japonii. Minister rolnictwa Koizumi Shinjiro, zwrócił uwagę na lokalne problemy wynikające z „nielegalnego zatrudnianiem cudzoziemców” i pogarszające się bezpieczeństwo publiczne, które powodują niepokój wśród mieszkańców. Jedynym kandydatem, który w swoim przemówieniu programowym nie poruszył kwestii migrantów jest obecny sekretarz gabinetu Hayashi Yoshimasa.

Kolejnym problemem poruszanym w mediach jest wzrost obecności zagranicznego kapitału w Japonii oraz wzrost cen nieruchomości w wybranych miastach, który jest spowodowany niekontrolowanym wykupem nieruchomości przez obcokrajowców (głównie pochodzących z Chin i Hongkongu). Wiele uwagi przykuwają także informacje dotyczące konieczności wprowadzenia zmian w programie wiz biznesowych, które były wykorzystywane przez obywateli z Chin i Nepalu jako łatwy sposób na pozyskanie wizy pobytowej. Japoński rząd planuje podwyższyć wymagania dla obcokrajowców wjeżdżających do kraju na podstawie wiz menedżerskich, w tym zwiększyć minimalną kwotę inwestycji kapitałowej z 5 mln jenów do 30 mln jenów (203 000 dolarów), co w praktyce może zabić cały program. Kandydaci w wyborach PLD zapowiadają zdecydowane działania w tym obszarze. Plan gospodarczy Takaichi Sanae obejmuje utworzenie specjalnej komisji ds. kontroli inwestycji zagranicznych oraz wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków kontroli nabywania nieruchomości. W podobnym tonie wypowiedział się Motegi Toshimitsu, który obiecuje wprowadzenie nowych regulacji ograniczających możliwość nabywania japońskiej ziemi przez zagraniczny kapitał. W podobnym tonie wypowiedziała się reszta kandydatów.

Podsumowując wątek obcokrajowców w debacie przedwyborczej należy zaznaczyć, żw większość kandydatów zaprezentowała podobne stanowisko antymigracyjne, koncentrujące się na ściślejszej kontroli obcokrajowców i obecności zagranicznego kapitału. Pomimo tego, że debata dotycząca polityki migracyjnej wewnątrz PLD nabiera tempa, partii rządzącej nie uda się przelicytować niektórych ugrupowań opozycyjnych, które budują swoją popularność na retoryce antyimigracyjnej. Debata wewnątrz PLD dotycząca migrantów popycha także partie opozycyjne do działania. Ugrupowanie Nippon Ishin przedstawiło niezwykle interesujący i zarazem przerażający projekt ustawy, która nałoży procentowy limit na liczbę obcokrajowców osiedlających się w Japonii. Wiceprzewodniczący partii, Fujita Fumitake, uzasadnia, że ustalenie limitu pozwoli na „utrzymanie liczby imigrantów na poziomie, który społeczeństwo jest w stanie racjonalnie zaakceptować”. Nippon Ishin otwarcie krytykuje obecną politykę rządu rządu, nazywając ją polityką imigracyjną mającą na celu długoterminowe osiedlanie się pracowników zagranicznych w Japonii. Zdaniem kierownictwa Ishin „zgodnie z doświadczeniami europejskimi, gdy odsetek mieszkańców zagranicznych przekracza 10 procent populacji, pojawiają się różne problemy społeczne i narastają napięcia”.

Tematem numer dwa w debacie przedwyborczej jest oczywiście inflacja i wzrost wynagrodzeń. Pomimo tego, że największe japońskie korporacje oferują pierwsze od wielu lat realne podwyżki wynagrodzeń sięgające 3-4% wzrost cen żywności sprawia, że podwyżki te są nieodczuwalne dla przeciętnego obywatela. Koizumi Shinjiro, który jako minister rolnictwa walczy ze wzrostem cen ryżu, obiecuje podjęcie działań mających na celu podniesienie realnych wynagrodzeń oraz walkę ze wzrostem cen dzięki zwiększeniu produktywności. Minister Koizumi przekonuje, że jeżeli zostanie premierem gospodarka znajdzie się w centrum jego działalności politycznej. Jego obietnice obejmują podniesienie wynagrodzeń, uruchomienie funduszu walki z inflacją, obniżenie akcyzy paliwowej oraz podniesienie kwoty wolnej od podatku. Jedną z ciekawszych, lecz mniej konkretnych propozycji jest przeznaczenie wpływów budżetowych pochodzących z inflacji głównie na finansowanie polityki pobudzenia wzrostu gospodarczego. Takaichi Sanae w kwestiach gospodarczych obiecuje obniżenie podatku dochodowego i kontynuację programu bezpośrednich dopłat gotówkowych dla gospodarstw domowych. Jej obietnice wyborcze to w pewnym stopniu kontynuacja polityki stymulowania wzrostu gospodarczego przy jednoczesnym zwiększeniu wydatków budżetowych. Sanae Takaichi od dawna stoi na straży niskich stóp procentowych oraz proponuje wsparcie dla biznesu w postaci niższych podatków. Konkretne obietnice dotyczą zniesienia dodatkowej akcyzy na paliwo i rozszerzenie programu grantów dla samorządów lokalnych. Co ciekawe wszyscy kandydaci PLD sprzeciwiają się pomysłom obniżenia podatku konsumpcyjnego prezentowanych przez niektóre ugrupowania opozycyjne jako narzędzia walki ze wzrostem cen. 

Oprócz obcokrajowców i obietnic gospodarczych niektórzy kandydaci w obecnych wyborach prezentują ciekawe, lecz mało konkretne stanowiska dotyczące mniejszych, lecz także istotnych tematów wyborczych. PLD zrezygnuje najprawdopodobniej z programu bezpośrednich dopłat dla gospodarstw domowych w wysokości 20 000 jenów. Większość kandydatów nie zgadza się również na wprowadzenie systemu podwójnych nazwisk po zawarciu małżeństwa. Poważne problemy sprawiają także pytania o przyszłość rządu mniejszościowego i konieczność negocjacji z partiami opozycyjnymi. Większość kandydatów pozostaje przy stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozszerzenie koalicji rządzącej.

Podsumowując deklaracje wyborcze kandydatów w japońskich mediach oraz podczas spotkania przedwyborczego należy zauważyć, że kierownictwo PLD desperacko poszukuje nowej drogi, która pozwoli partii zawalczyć o głosy młodszych, niezdecydowanych wyborców. Wybór dworca w Akihabarze, dzielnicy przyciągającej fanów kultury popularnej, na miejsce pierwszego spotkania wyborczego nie jest przypadkowy. Atmosfera podczas wiecu oraz przemówienia poszczególnych kandydatów wskazują na widoczną przewagę Takaichi Sanae, która cieszy się poparciem większej części ogółu społeczeństwa i proponuje najbardziej zdecydowane stanowisko wobec migrantów. Minister Koizumi Shinjiro, który zaprezentował bardziej umiarkowany program, skupiający się na zmianach gospodarczych także ma duże szanse na zwycięstwo. Koizumi cieszy się większym poparciem wśród członków i sympatyków PLD, których głosy będą kluczowe w wyborach nowego przewodniczącego. Jeśli chodzi o pozostałych kandydatów badania opinii publicznej nie dają im większych szans w nadchodzących wyborach. Warto zwrócić uwagę na postać Kobayashiego Takayukiego, który wygłosił bardzo udane przemówienie podczas wiecu wyborczego. Udział w wyborach PLD może zapewnić mu wzrost poparcia konieczny w rozwijaniu dalszej kariery politycznej.

Niniejszy artykuł powstał w ramach projektu badawczego Instytucjonalne uwarunkowania strategii wzrostu gospodarczego Japonii. Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2022/45/B/HS5/00354.

ul. Franciszkańska 1/5 (pok. 205)
91-431, Łódź
tel. 42 665 54 82
OSA@uni.lodz.pl

Funduszepleu
Projekt Multiportalu UŁ współfinansowany z funduszy Unii Europejskiej w ramach konkursu NCBR