Marcin Socha
Oprócz serii wpadek w mediach zaczęły pojawiać się komentarze o nasileniu konfliktu frakcyjnego w partii rządzącej. W przeszłości rywalizacja frakcji w japońskim parlamencie była tak silna, że przypominała współzawodnictwo pomiędzy partiami. Przywódcy najsilniejszych frakcji byli najpoważniejszymi kandydatami na stanowisko premiera. Po serii reform systemu wyborczego w latach 90. XX wieku frakcyjność w japońskim parlamencie znacznie osłabła. Nie oznacza to jednak, że konflikt między frakcjami całkowicie zniknął.
Jednym z głównych celów premiera Abe, przed nadchodzącymi wyborami jest zwiększenie przewagi PLD w izbie wyższej do 2/3, co pozwoliłoby mu na zmianę artykułu 9 japońskiej konstytucji i przywrócenie armii. Niestety nie wszyscy czołowi politycy PLD popierają jego plany. Minister Spraw Zagranicznych Fumio Kishida, w wypowiedziach z drugiej połowy 2015 sprzeciwiał się planom rewizji japońskiej konstytucji. Wpływ Shinzō Abe na stanowisko ministra był ograniczony. Kishida w 2012 roku przejął władzę nad liberalną frakcją Makoto Kogi, która jest obecnie trzecią najliczniejszą grupą w PLD. Efektem konfliktu pomiędzy premierem a szefem MSZ, było przetasowanie wewnątrzpartyjne w październiku 2015 roku. Członkowie Kochi Kai (frakcji Kishidy) zostali odsunięci od czołowych stanowisk rządowych, za wyjątkiem samego ministra, który nadal stoi na czele MSZ. Pomimo doniesień o rzekomej zemście premiera Abe, Fumio Kishida wezwał członków swojej frakcji do zachowania spokoju i jedności wewnątrz PLD. Minister spraw zagranicznych z pewnością nie chce dopuścić do powtórzenia sytuacji z roku 2000, kiedy to przewodniczący Frakcji Kochi-Kai oraz znaczna część jej członków poparła wniosek o wotum nieufności w stosunku do premiera Yoshiro Moriego, złożony przez opozycję. Konflikt ten doprowadził do podziału frakcji oraz osłabienia obozu „Gołębi” (obozu liberalnego) wewnątrz PLD.
Fumio Kishida oraz były sekretarz generalny PLD Shigeru Ishiba (który założył własną frakcję we wrześniu 2015) są jedynymi kandydatami, którzy mogliby ubiegać się o stanowisko szefa partii. Część młodych polityków frakcji Kishidy rozpoczęła działania mające na celu przygotowanie do rywalizacji w wyborach o stanowisko przewodniczącego w przyszłości. Pod koniec 2015 roku w doniesieniach prasowych pojawiały się komentarze o ewentualnych planach Kishidy, dotyczących startu w wyborach wewnątrzpartyjnych. Jak na razie wszystkie frakcje popierają reelekcję premiera Abe.
Jednak co najistotniejszze dla premiera Abe i jego gabinetu, doniesienia o ambicjach ministra Kishidy związanych z objęciem przywództwa w PLD nie mają znaczącego wpływu na japońską politykę zagraniczną. Jak na razie szef MSZ oraz premier prezentują spójne stanowisko w stosunku do największych wyzwań stojących przed japońską dyplomacją. Efektami ofensywy dyplomatycznej gabinetu Abe było podpisanie porozumienia z Koreą Południową, dotyczącego problemu „kobiet pocieszycielek” oraz rozpoczęcie kolejnej rundy negocjacji z Rosją w sprawie podpisania traktatu pokojowego.