FocusOSA #253: Relacje Chiny-EŚW

Bartosz Kowalski

03.02.2023

Koniec prezydentury Zemana, koniec „restartu” z Chinami

Zdecydowanym zwycięzcą, zakończonych w niedzielę 29 stycznia, wyborów prezydenckich w Czechach został Petr Pavel – były szef sztabu generalnego armii czeskiej i przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, zwolennik proeuropejskiego i proatlantyckiego kursu w czeskiej polityce zagranicznej. Przez zaledwie kilka dni, które upłynęły od zwycięstwa, prezydent elekt pokazał, że jego prezydentura będzie diametralnie odmienna od ustępującego z urzędu Miloša Zemana, który przez ostatnią dekadę pełnił funkcję naczelnego stronnika Chin na czeskiej scenie politycznej.

Pożegnalna rozmowa Xi-Zeman

Jeszcze na początku stycznia br. Zeman rozmawiał z Xi Jinpingiem. Według komunikatu opublikowanego przez stronę chińską, przywódca ChRL podkreślił przede wszystkim sukcesy w stosunkach dwustronnych w czasie dziesięcioletniej prezydentury Zemana. Do głównych osiągnięć w tym okresie Xi zaliczył podniesienie współpracy między oboma państwami do rangi (całkowitego) partnerstwa strategicznego, niemal potrojenie czeskiego eksportu do Chin i rosnącą popularność Czech wśród chińskich turystów (dwuipółkrotny wzrost w latach 2013-2019). Jednak diabeł tkwi w szczegółach: w ostatnich latach dynamicznie rósł również eksport z Chin do Czech, a inwestycje wręcz zmalały. Oprócz podsumowań, przywódca ChRL wyraził również oczekiwania na przyszłość, wskazując, że obie strony powinny nawzajem szanować swoje „kluczowe interesy”, rozwijać kontakty i komunikację na najwyższym szczeblu. Ponadto, Xi zapowiedział, choć bez konkretów, że Chiny podejmą więcej praktycznych działań, aby rozwijać współpracę wielostronną z Europą Środkowo-Wschodnią (formatem 14+1).

Z kolei według krótkiego komunikatu kancelarii prezydenta Zemana, zainicjowana przez stronę chińską rozmowa dotyczyła zarówno spraw dwustronnych, jak i bieżącej sytuacji międzynarodowej; prezydent Czech miał m.in. powiedzieć, że ChRL może odegrać ważną rolę w zakończeniu wojny w Ukrainie. Zeman odniósł się również do restrykcji wobec czeskich firm działających w Chinach, zwracając się do Xi Jinpinga o wsparcie dla prywatnej instytucji finansowej Home Credit. I to właśnie Home Credit (PPF) a szerzej interesy zmarłego w 2021 roku najbogatszego Czecha Petra Kelnera, stały się motorem napędowym i głównym beneficjentem ocieplenia w stosunkach czesko-chińskich, które firmował prezydent Zeman i Czeska Partii Socjaldemokratyczna. Dzięki poprawie atmosfery politycznej i wejściu Home Credit na rynek chiński Czechy otwarły się na nominalnie prywatny konglomerat CEFC, którego szef Ye Jianming został w 2015 roku doradcą Zemana ds. gospodarczych. Historia CEFC zakończyła się jednak w atmosferze skandalu i podejrzeń korupcyjnych, a słuch o Ye zaginął wraz z jego aresztowaniem w Chinach w 2018 roku.

Jakie są poglądy prezydenta elekta na relacje z Chinami i Tajwanem?

Petr Pavel przypieczętował swój sukces wyborczy mocnym gestem wobec Tajwanu, który ChRL stara się izolować dyplomatycznie na arenie międzynarodowej. Nazajutrz po zwycięstwie Pavel zatelefonował do prezydent Tajwanu Tsai-Ing Wen, której powiedział, że Czechy i Tajwan łączą takie wartości, jak wolność, demokracja i prawa człowieka; rozmowa miała odbyć się z inicjatywy Tajpej. Prezydent elekt wyraził również nadzieję na osobiste spotkanie z Tsai w przyszłości (zamiar wizyty na Tajwanie –  w przypadku objęcia prezydentury – Pavel sygnalizował jeszcze w kampanii wyborczej). Jeśli do tego dojdzie będzie on pierwszym urzędującym prezydentem z państwa UE, który odwiedzi Tajwan. W ciągu tygodnia od wyborczego zwycięstwa Pavel oznajmił również, że jest otwarty na spotkanie z Dalajlamą i dysydentami z Hongkongu.

W komunikacie gratulacyjnym z okazji zwycięstwa Pavla, tajwańskie MSZ zwróciło uwagę, że oprócz wartości demokratycznych, oba państwa łączy ścisła współpraca handlowa, inwestycyjna, naukowa, technologiczna i kulturalna. Wskazano również uwagę na kwestię bezpieczeństwa łańcuchów dostaw, jak i wspólne wysiłki na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy.  Ponadto, w komunikacie przypomniano, że w oświadczeniu politycznym rządu Czech z ub. roku Tajwan został wymieniony jako kluczowy partner w Indo-Pacyfiku. Innymi słowy, obie strony wskazują, że oprócz przywiązania do demokracji, łączą je interesy gospodarcze i bezpieczeństwa.

Co na to Chiny?

Rzeczniczka MSZ ChRL Mao Ning nie pozostawiła wątpliwości, że działania czeskiego prezydenta elekta są w Pekinie widziane jako wrogie. Rozmowę Pavla z Tsai Ing-Wen określiła jako poważne naruszenie wewnętrznych spraw Chin i „zobowiązań powziętych przez stronę czeską w odniesieniu do zasady jednych Chin”. Należy jednak pamiętać, że politykę zagraniczną w Czechach określa przede wszystkim rząd, który stosuje własną wykładnię „polityki jednych Chin”, nieimplikującą uznania Tajwanu za część ChRL (vide tekst strategicznego partnerstwa czesko-chińskiego z 2016 roku). Prezydent elekt odpowiedział na Twitterze, że rozumie zastrzeżenia Chin, ale Czechy są suwerennym państwem, robią to co uważają właściwe, a ważne relacje z Tajwanem jako państwem demokratycznym są w pełni zgodne z przyjętą koncepcją polityki zagranicznej.

Choć chińscy dyplomaci próbowali odwieść prezydenta elekta od rozmowy z przywódczynią Tajwanu, to trudno jest na razie stwierdzić czy w jej konsekwencji ChRL wytoczy retorsje podobne do tych, zastosowanych wobec Litwy po otwarciu przedstawicielstwa Tajwanu w Wilnie.

Przede wszystkim Chiny są w trakcie ofensywy dyplomatycznej wobec UE, dążąc do poprawienia relacji nadszarpniętych przez wsparcie Pekinu dla Moskwy w kontekście wojny w Ukrainie. I to pomimo zapowiedzi strony rosyjskiej, że Xi Jinping odwiedzi Moskwę mniej więcej w rocznicę wybuchu wojny.

Ponadto, posługując się analogiami z niedalekiej przeszłości, można wnioskować, że groźby wobec Czech nie przełożą się na realne działania. W styczniu 2020 roku, przed planowaną wizytą marszałka Senatu Jaroslava Kubery na Tajwanie, ambasada ChRL w Pradze wystosowała list w którym zagroziła władzom Czech gospodarczymi konsekwencjami tej decyzji (skądinąd groźby te miał suflować chińskiej ambasadzie w Pradze prezydent Zeman). Choć plany wizyty uniemożliwiła nagła śmierć Kubery, to jednak na Tajwan w sierpniu tego samego roku udał się jego następca na stanowisku marszałka Senatu Miloš Vystrčil.

Jednak szantaż gospodarczy wystosowany wobec Czech, nie przełożył się wówczas na dotkliwe działania. Wyjątkiem w tym względzie było anulowanie przez chińskiego kontrahenta umowy zawartej z czeskim producentem instrumentów muzycznych Petrof. Notabene to właśnie na pianinie tej marki Zeman przygrywał Xi Jinpingowi i ówczesnemu premierowi Rosji Miedwiediewowi w czasie China International Import Export w Szanghaju, w 2018 roku. Ograniczone możliwości szantażu ekonomicznego wynikają po części z marginalnego zaangażowania inwestycyjnego chińskich firm w Czechach oraz niewielkiej obecności czeskiego biznesu w Chinach (zaangażowanie Škody, najważniejszej czeskiej firmy na rynku chińskim jest przede wszystkim związane z interesem z niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego). Z drugiej strony przykład obniżenia rangi stosunków dyplomatycznych i zastosowanie nieformalnych sankcji handlowych wobec Litwy, które objęły swym zasięgiem nawet państwa trzecie, wskazuje, że w obronie swych „kluczowych interesów” Chiny są w stanie posunąć się daleko.

Być może obecne działania Petra Pavla nie są na razie traktowane w Pekinie jako oficjalne – wszak prezydent elekt obejmie urząd dopiero w marcu. Również na marzec zapowiadana jest wizyta przewodniczącej Izby Poselskiej (izby niższej czeskiego parlamentu) Markéta Pekarová Adamová (TOP 09), co z pewnością wzbudzi ostre protesty ze strony ChRL.

Co dalej w czeskiej polityce wobec Chin?

W wywiadzie udzielonym „Financial Times” Petr Pavel zadeklarował jasno, że Chiny nie są państwem przyjaznym wobec zachodnich demokracji, mają odmienne cele strategiczne i kierują się innymi wartościami. Dlatego oprócz zacieśniania relacji z Tajwanem w najbliższym czasie należy spodziewać się wyjścia Czech z formatu 14+1. Wszak formalną decyzję o rozwodzie z chińskim formatem multilateralnym miały dotychczas blokować uwarunkowania w polityce wewnętrznej: napięcia między centroprawicowym rządem Petra Fiali i prezydentem Zemanem.

Opuszczenie formuły 14+1 w sposób symboliczny zakończyłoby okres „restartu” z Chinami, który na gruncie „ekonomizacji polityki zagranicznej”, krytyki demokracji liberalnej i odejścia od „podległości wobec USA i UE”, firmował ustępujący wkrótce prezydent Zeman. Natomiast w szerszym kontekście ramy polityki zagranicznej Czech wobec Chin i Tajwanu nakreślone działaniami i deklaracjami – powziętymi przez Petra Pavla w ciągu zaledwie kilku dni po wyborczym zwycięstwie – wskazują że nowy prezydent będzie kontynuował opartą na wartościach demokratycznych politykę zagraniczną, wytyczoną przez Václava Havla na początku lat 90. XX wieku.