Ośrodek
Spraw
Azjatyckich

Spóźnione szczepienia i polityczne konsekwencje w Korei Południowej

Rok temu Korea Południowa była przedstawiana jako przykład państwa, które doskonale poradziło sobie z wybuchem epidemii COVID-19. Seul przede wszystkim był na to przygotowany – z epidemii MERS wyciągnięto wnioski i podjęto kroki przygotowujące państwowe organy do zarządzania w czasie kolejnej pandemii. Południowokoreańska strategia była oparta na przejrzystości procedur oraz współpracy ludności i państwa – nikt nie kwestionował chociażby obowiązku noszenia maseczek. Jednak rok takiego funkcjonowania zmęczył Koreańczyków, którzy zadają rządowi pytanie: czy będziemy musieli nosić maseczki najdłużej ze wszystkich na świecie? Rosnące niezadowolenie społeczne z działań rządu związane jest z opóźnieniami w programie szczepień. W porównaniu do innych państw Korea Południowa rozpoczęła program szczepień stosunkowo późno – w połowie lutego. Aby uniknąć problemów, które pojawiły się chociażby w Polsce, chciano dopiąć program na ostatni guzik – szczególnie, że sytuacja w kraju wydawała się opanowana i stopniowo malała liczba nowych zakażeń. Pomimo opóźnień rząd obiecuje, że populacja osiągnie odporność grupową w listopadzie, co wydaje się jednak mało prawdopodobne – obecnie zaszczepiono około 2% populacji. Jaki był południowokoreański plan szczepień i co poszło nie tak?
Opublikowano: 20 kwietnia 2021
po lewej 10 ampułek ze szczepionką z napisem COVID-19 i z niebieską nakrętką na seledynowym tle, po prawej dwie flagi Korei Południowej powiewające na wietrze na tle zielonych liści drzew i błękitnego nieba.

Joanna Beczkowska

Sukces południowokoreańskiej strategii dał Seulowi mylne poczucie panowania nad sytuacją – przełożył się także na ambicje stania się światowym liderem w walce z COVID-19. To z kolei warunkowało rządowe plany. Latem ubiegłego roku rząd rozpoczął kampanię wspierającą krajowe koncerny farmaceutyczne, co przyniosło skutki w postaci zdobycia licencji na produkcję zagranicznych szczepionek (umowy podpisano z AstraZenecą i Novavax). Jednocześnie nie szczędzono wysiłku na opracowanie południowokoreańskiej szczepionki. Gdyby Koreańczykom się to udało, zapewniliby sobie wiele korzyści – jak możliwość kontroli jakości, negocjacji ceny oraz większej dostępności. Początkowo strategia skupiona na produkcji krajowej wydawała się dobrym krokiem i co należy podkreślić Korea Południowa nie borykała się z podobnymi problemami co Europa czy Stany Zjednoczone dzięki szybkiemu opanowaniu rozprzestrzeniania się wirusa. Innymi słowy, Seul nie doświadczył presji w postaci niewydolności służby zdrowia czy masowej ilości zgonów. Dawało to poczucie, że szczepienia nie są kwestią tak priorytetową. Częściowe fiasko tej strategii spowodowało, że Korea Południowa, tak jak wiele innych państw stała się uzależniona od zagranicznych dostaw. Umowy te były dość późno negocjowane, a same dostawy często były opóźnione. Ponadto w grudniu i styczniu znacząco wzrosła liczba nowych zakażeń (około 1200 dziennie). Rosnąca społeczna krytyka wymogła na rządzie rozpoczęcie programu szczepień w drugiej połowie lutego – jednak kontrowersje związane ze szczepionką AstraZeneca (powodowanie zatorów, nieodpowiednia dla osób powyżej siedemdziesiątego roku życia) ponownie zmusiły rząd do skorygowania programu szczepień. Kolejnym problemem stały się modyfikacje koronawirusa, które również wpłynęły na Koreę Południową – z jednej strony zwiększyła się liczba zakażeń a z drugiej pojawiła się społeczna debata na temat skuteczności szczepionek. Warto podkreślić, że w Korei Południowej nie ma społecznego zwyczaju szczepienia się – część populacji podchodzi nieufnie do szczepień, i o ile jedynie 5% zadeklarowało, że nie podda się szczepieniom przeciwko COVID-19, to aż 45% respondentów chce wstrzymać się ze szczepieniem, aby „zobaczyć jak rozwinie się sytuacja”.

Opóźnienia we wprowadzeniu programu szczepień związane zatem były po części z sukcesem w opanowaniu rozprzestrzeniania się COVID-19. Rząd południowokoreański uznał, że społeczne dystansowanie się i inne obostrzenia są wystarczające, a szczepienia będą mogły odbyć się szybko i na masową skalę – stąd chęć wpierw zabezpieczenia odpowiedniej ilości dawek i rozwoju własnych szczepionek. W strategii tej nie uwzględniono jednak czynników zewnętrznych – problemów z dostawami, kwestionowania bezpieczeństwa niektórych szczepionek, pojawienia się nowej odmiany koronawirusa. Umowy licencyjne nie zostały jeszcze wdrożone – koreańskie koncerny farmaceutyczne mają zielone światło na produkcję szczepionek na zagranicznych licencjach, ale nie są jeszcze na to gotowe. Warto pamiętać także o czynnikach wewnętrznych – społeczeństwo, które początkowo chętnie współpracowało z rządem chce „powrotu do normalności”. Widząc przykład Izraela, gdzie masowe szczepienia przełożyły się na zniesienie części obostrzeń, coraz więcej Koreańczyków żąda przyspieszenia programu szczepień.

Zbyt spóźniony program szczepień w porównaniu do innych państw rozwiniętych ma w Korei Południowej przede wszystkim skutki polityczne. Sukces strategii szybkiego opanowania rozprzestrzeniania się koronawirusa w ubiegłym roku przyniósł Partii Demokratycznej historyczne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Fiasko programu szczepień (połączone ze skandalem związanym ze spekulacjami ziemią) wzmocniło natomiast konserwatystów – w wyborach uzupełniających na burmistrzów Seulu i Busan na początku tego miesiąca zwyciężyli kandydaci zjednoczonej opozycji – Oh Se-hoon i Park Heong-joon. Warto podkreślić, że w Korei Południowej urząd burmistrza stolicy jest uważany za jeden z najbardziej wpływowych, zaraz po prezydencie. Przed Partią Demokratyczną stoi teraz trudne wyzwanie odbudowy poparcia – na co może przełożyć się sukces programu szczepień. Korea Południowa zaczęła późno, ale jeszcze ma szanse odzyskać pozycję lidera, gdy koreańskie koncerny farmaceutyczne rozpoczną produkcję szczepionek na licencji, uwzględniających nowy wariant COVID-19. Im szybciej zostaną zniesione społeczne restrykcje i rząd będzie mógł skupić się na rozwiązywaniu problemów gospodarczych, tym bardziej wzrosną szanse obozu rządzącego na odbudowę poparcia.

ul. Franciszkańska 1/5 (pok. 205)
91-431, Łódź
tel. 42 665 54 82
OSA@uni.lodz.pl

Funduszepleu
Projekt Multiportalu UŁ współfinansowany z funduszy Unii Europejskiej w ramach konkursu NCBR